„Pod flagą czerwono-czarną”. Suplement z warsztatu historyka
Z uwagą przeczytałem felieton dr. Kazimierza Wóycickiego („Rzecz o Historii”, „Pod flagą czerwono-czarną”, 31 października 2025) dotyczący flag powiewających na dzisiejszej Ukrainie.
Dla Ukraińców, w opinii autora, czerwono-czarne barwy są wyłącznie oznaką walczącego z agresorem państwa. Polakom kojarzą się przede wszystkim z symboliką banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i popełnionym przez te struktury ludobójstwem.
Autor zmarginalizował rolę i znaczenie tych barw w okresie II wojny światowej, dowodząc, że w zasadzie ich popularyzacja nastąpiła dopiero po wojnie dzięki zabiegom diaspory ukraińskiej, co z kolei skrzętnie wykorzystała sowiecka/rosyjska propaganda, doszukując się związków z symboliką faszystowską i nazistowską.
***
Koncepcja barw organizacyjnych dojrzewała w umysłach ouenowskiego aktywu jeszcze przed rokiem 1939. Członek OUN Petro Dużyj, wspominając swoją odsiadkę we lwowskich „Brygidkach” (1934), opisał rozmowę z innym działaczem tej organizacji, Zenonem Kossakiem. To Kossak miał stwierdzić, że barwami „Ukrainy, która walczy” są kolory czarny i czerwony. Uzasadnienie było zbieżne z późniejszą wykładnią OUN-B.
Symbolika banderowskiej frakcji OUN została szczegółowo opracowana wiosną 1941 r. W uchwałach obradującego w Krakowie II Wielkiego Zboru (Kongresu) OUN zwrócono uwagę, że kwestie te nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)